Start rozwiń menu

Z dawnego Krakowa

Wisła podczas obfitych opadów deszczu w 2010 r.

Skutki wylewu Wisły i Wilgi

Komunikat archiwalny 2024-10-22

„Koło godz. 10-tej wieczorem wyjechało auto magistrackie z deskami, dylami, taczkami na Dębniki. W tym też czasie zgromadziła się przed gmachem magistratu znaczna grupa młodych ludzi, ofiarujących swe usługi zarządowi miejskiemu na wypadek powodzi. Do akcji ratunkowej zgłosił się Zw. Strzelecki, oddział sapersko-wodny im. prez. Kaplickiego, poza tem 25 ludzi z brygady fortyfikacyjnej, 25 ludzi należących do żydowskiej organizacji skautowskiej”.

Czy hrabia Egon był poczytalny?

Komunikat archiwalny 2024-10-09

Trzeciego października słońce w Krakowie wschodzi o godzinie 6.42. W 1912 r. tego dnia, a był to czwartek, o wpół do szóstej na ul. Smoleńsk było jeszcze ciemno i prawie zupełnie pusto. Dlaczego prawie? Otóż przed „Domem egipskim”, oznaczonym numerami 10 i 12 stał, patrolujący dzielnicę, posterunkowy Franciszek Stryja.

Krakowskie lody

Komunikat archiwalny 2024-09-24

„Pewnego dnia po południu zebrało się u nas liczne grono gości […] a ponieważ to było w lipcu i upał wielki, udali się wszyscy do ogrodu i tam się bawili. Jedna z dam, której może gorąco bardziej niż innym dokuczało, odezwała się do ojca: – Jaka to szkoda, że w Niepołomicach nie można dostać lodów”.

Proces zbrodniarzy z ul. Kącik

Komunikat archiwalny 2024-09-10

„Już przed godziną 9 rano zebrały się przed gmachem sądu karnego gromadki ciekawych, którzy pragnęli dostać się do sądu na rozprawę. Przy bramie sądowej stało dwóch żołnierzy policyjnych, którzy wpuszczali do gmachu jedynie za biletami wstępu” – donosił w piątek 1 lipca 1904 r. krakowsko-podgórski dziennik „Nowiny dla Wszystkich”.

Zbrodnia przy ulicy Kącik

Komunikat archiwalny 2024-08-27

W każdych czasach ludzie narzekają na demoralizację młodego pokolenia i na straszne zbrodnie popełniane przez rozpuszczonych młodych ludzi. Tak jest dzisiaj, tak było też w 1904 r., kiedy Podgórze (do roku 1915 odrębne miasto) i sąsiedni Kraków żyły okrutną zbrodnią popełnioną przy ul. Kącik.

Historia Wianków

Komunikat archiwalny 2024-06-19

Przeglądając „Czas” z 25 czerwca 1876 r., znajdziemy niepodpisany felieton, którego autor zastanawiał się nad charakterem oraz znaczeniem krakowskich Wianków. Porównując Wianki z pochodem Lajkonika, twierdził, że Konik Zwierzyniecki gromadzi „lud mieszczański i lud wiejski, jakiś odrębny, charakterystyczny, tradycyjny”. Natomiast Wianki przyciągają „tylko tłumy ciekawych” i to głównie z „wyższych i średnich” warstw oraz „kucharki w towarzystwie żołnierzy i wszędzie się wciskających gaminów ulicznych”.

Ewolucja Lajkonika

Komunikat archiwalny 2024-06-03

„Pochód Lajkonika to jeden z nielicznych krakowskich zwyczajów o charakterze świeckim, który podtrzymywany jest od kilku stuleci za sprawą nieprzerwanego przekazu międzypokoleniowego wśród mieszkańców Krakowa”.

Głowa Adama Polewki

Komunikat archiwalny 2024-05-21

„[…] zrośnięty był z tym miastem w sposób wyjątkowy. Kochał wszystkie ulice Krakowa – a kiedy mówił o swoim Zwierzyńcu, rozumiało się, że poezja to nie tylko piękne wiersze, a to także słowo żywe […] Umarł człowiek darzący wielką miłością lud, historię, miasto – umarł poeta Krakowa”.

Romowie na krakowskich Błoniach

Komunikat archiwalny 2024-05-07

Jak wiadomo krakowskie Błonia pełniły bardzo wiele funkcji. Urządzano tam wspaniałe uroczystości, wypasano krowy, a czasem zatrzymywały się na nich tabory Cyganów, czyli Romów. Maria Estreicherówna w swoim nieocenionym „Życiu towarzyskim i obyczajowym Krakowa w latach 1848–1863” pisze, że w 1860 r. ciekawość budzili obozujący na Błoniach „Cyganie, widziani pierwszy raz od dawna w Krakowie”.

Jak Kraków wspomina austriackich wojaków?

Komunikat archiwalny 2024-04-16

„Będziemy jako wojsko inwestować w Krakowie, będziemy lokować tutaj coraz więcej i ludzi, i sprzętu – mówił 27 marca przed krakowskim Magistratem wicepremier, szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz”. Obecność wojska – zwłaszcza gdy było to wojsko „zaborcze” – w mieście była rozmaicie oceniana. Jeszcze dziś można spotkać się z opinią, że austriackie fortyfikacje są przez krakowian „oswajane”, gdyż dochodzą oni „do dojrzałego rozumienia dziedzictwa także w jego trudnej, bolesnej odsłonie”.

Jeszcze jedna tajemnica krakowskich Błoń

Komunikat archiwalny 2024-04-02

„Jasnem jest nawet dla czynownictwa, że socyalizm jest objawem ogólno-europejskim, importowanym z zewnątrz i zwalczanym przez całe niemal społeczeństwo polskie. Ze stanowiska polskiego nie ma też słów dość silnych do napiętnowania tych szkodliwych i bezmyślnych manifestacyi”.

Ciche kłopoty i gładkie harmidery

Komunikat archiwalny 2024-03-20

Kraków jest niezwykłym miastem. Gdy pod Wawelem pojawi się jakaś, nawet najbardziej współczesna sprawa, to zaraz okazuje się, że coś podobnego działo się już przed laty. Dotyczy to zwłaszcza budowy kolejnych krakowskich pomników.

Znajdź