Wszystkie kobiety Mateusza
30 sierpnia (piątek) do kin wchodzi film Wszystkie kobiety Mateusza Artura „Barona" Więcka i Witolda Beresia, znanych widzom z takich produkcji jak Anioł w Krakowie, Zakochany Anioł czy Dowódca Edelman. Na ekranie zobaczymy plejadę gwiazd, wśród nich m.in.: Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Krzysztofa Globisza, Jerzego Kamasa, Agatę Kuleszę, Annę Romantowską, Mariusza Benoit, Katarzynę Galicę, Ewę Kaim i Tomasza Schimscheinera. Koproducentem filmu jest Krakow Film Commission.
Film opowiada historię Mateusza Kłosa – stolarza artysty, birbanta i wielbiciela kobiet – który umiera banalnie dławiąc się ością ryby. Ale nawet po śmierci nie zamierza zaprzestać podbojów sercowych i odwiedza we śnie kobiety z miasteczka. Niedostrzegane przez swoich – znudzonych życiem – mężów, dzięki Mateuszowi odnajdują chęć do życia. Chcą być piękne, znowu czują swą wartość, a od mężów domagają się czułości i czasu. A mężczyźni? Ci są przerażeni. Nagle, zamiast analizować mecze piłkarskie, muszą zacząć nareszcie dbać o siebie, spełniać oczekiwania swych kobiety, no i poważnie zastanawiać się, co to takiego, ten punkt G...
Tymczasem wdowa po Mateuszu, Karolina, próbując uporządkować rzeczy po zmarłym mężu, natrafia na rozliczne dowody jego zdrad. Postanawia zerwać ze swoim dawnym życiem i ułożyć sobie życie od nowa. Odnajduje swoją wielką miłość: Jana, swego dowódcę z czasów Powstania Warszawskiego, dziś mieszkającego w Krakowie. To jednak nie jest takie proste.
Za podstawę scenariusza posłużyła książka Aniołek pióra Beaty Pawlak, dawnej znajomej Witolda Beresia i Artura „Barona" Więcka, reporterki Gazety Wyborczej, która w 2002 r. zginęła w zamachu bombowym na Bali. Przed wyjazdem złożyła w wydawnictwie rękopis. „Książka nie zrobiła ogromnej furory, a szkoda, bo jest zaskakująco dobra i udowadnia, iż reporterzy mogą przejść na tę drugą, pisarską stronę tworzenia" – komentuje Bereś.
Równocześnie z premierą filmu do sprzedaży trafią także: powieść Beaty Pawlak Aniołek oraz płyta zawierająca skomponowaną specjalnie do filmu muzykę Leszka Możdżera, uhonorowaną pierwszą nagrodą na Festiwalu Prowincjonalia.