Po godzinie 12.00, gdy przebrzmiał już hejnał z Wieży Mariackiej, Aleksander Kobyliński, bard Krakowa, zmusił swoją gitarę do wy

Po godzinie 12.00, gdy przebrzmiał już hejnał z Wieży Mariackiej, Aleksander Kobyliński, bard Krakowa, zmusił swoją gitarę do wydania dżwięku godnego dzwonu Zygmunta.