górne tło

Rok katastrofalnych zmian klimatu w różnych częściach świata

Miniony, 2021 rok, był szóstym w historii, kiedy straty wywołane przez kataklizmy pogodowe szacowane są na ponad 100 mld dolarów. Negatywnymi skutkami zmian klimatycznych zostały dotknięte zarówno kraje rozwijające się, jak i najbogatsze.

Ostatnie powodzie w Niemczech kosztowały życie 240 osób i spowodowały straty szacowane na 43 mld dolarów. Ulewne deszcze zniszczyły drogi, tory kolejowe, mosty, maszty telefonii komórkowej, linie elektryczne i gazowe. Ich odbudowa potrwa wiele lat. Jednym z najbardziej dotkniętych przez powódź niemieckich miast jest Erftstadt-Blessem w Nadrenii Północnej-Westfalii. Tuż po przejściu powodzi wiele domów znalazło się niemal całkowicie pod wodą. W okolicach działającej żwirowni obsunęła się ziemia, zamieniając lokalne pola w głębokie osuwisko.

Na kontynencie amerykańskim ostatni rok był kolejnym rokiem pożarów. W stany południowe uderzyły huragany, jak np. Ida która zabiła niemal sto osób i wywołała straty sięgające 65 mld dolarów. Mieszkańcy północnego zachodu Ameryki Płn. zostali dotknięci przez podwójny kataklizm. Pod koniec czerwca amerykańskie stany Oregon i Waszyngton oraz zachodnia część Kanady (Kolumbia Brytyjska) doświadczyły fali upałów o niespotykanym dotąd nasileniu. W wielu miastach zarejestrowano temperatury powyżej 40°C. W miejscowości Lytton padł kanadyjski rekord: 49,6°C (do niedawna najwyższa temperatura zanotowana w tym kraju wynosiła 45°C). Niedługo później miasteczko zostało zniszczone przez pożar. Kanadyjskie upały zabiły co najmniej 1400 osób.

Cztery miesiące później prowincję na zachodzie Kanady niszczyły powodzie i osuwiska. Według ekspertów, pożary mogły przyczynić się do zmian w glebie, powodujących silniejszą erozję i osuwiska.

Nie ma wątpliwości, że nie są to naturalne kataklizmy. Zarówno w przypadku powodzi na zachodzie Europy, jak i fali upałów w Kanadzie, badania naukowe wykazały, że te zjawiska były bardziej prawdopodobne przez globalne ocieplenie.

Kataklizmy w bogatych krajach są bardzo kosztowne, dlatego że niszczą wartą miliardy infrastrukturę. W krajach rozwijających się generują z kolei więcej ofiar w ludziach. Powodzie w Sudanie Południowym – które uderzyły kolejny rok z rzędu – spowodowały wysiedlenie co najmniej 850 tys. ludzi. Wielu z nich jest pozbawionych środków do życia i możliwości uprawy ziemi, przez co grozi im głód. Pogłębia się wielowarstwowy kryzys w regionie jeziora Czad, gdzie mieszają się skutki zmian klimatu, kryzysów gospodarczych i konfliktów zbrojnych. Ogromne wcześniej jezioro skurczyło się o ponad 90 proc. w ciągu ostatnich 60 lat z powodu zmian klimatu i działalności człowieka, skutkując ograniczeniem dostępu do żywności dla mieszkańców.

Rok 2021 był jednym z 10 najgorętszych lat w historii pomiarów. Stężenie CO2 kolejny raz osiągnęło rekordowy poziom, a powodowane przez człowieka emisje tego gazu cieplarnianego niemal wróciły do poziomu sprzed pandemii. Wzrosło także zużycie węgla i gazu, choć by zatrzymać zmiany klimatu, powinniśmy je ograniczać.

Na konkretne działania mamy coraz mniej czasu. Potwierdza to opublikowana w tym roku pierwsza z trzech części nowego raportu ONZ-owskiego panelu naukowców ds. zmian klimatu (IPCC). Pokazuje on, że bez drastycznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku stracimy szansę na zatrzymanie wzrostu temperatury na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza. Ten poziom bezpieczeństwa możemy przekroczyć już w ciągu najbliższych 20 lat.

Więcej o tym tutaj.