Jeszcze tylko dziś, 22 stycznia na scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego odbędzie się koncert Capelli Cracoviensis składające się na Dni Muzyki Kameralnej 5x5.
− Dni muzyki kameralnej 5x5 to pięć koncertów wypełnionych instrumentalnymi kwintetami. Podczas styczniowych spotkań zaprezentujemy rozwój tego gatunku zaczynając od wieku XVIII, kończąc w początkach XX w. Muzyka kameralna to wyzwanie, środek komunikacji, sposób na budowanie relacji; piękno, które chcemy dzielić między sobą i z publicznością – zaprasza Capella Cracoviensis.
Obok znanych, cenionych kompozytorów pojawią się nazwiska zapomniane. Szczególnym wydarzeniem będzie pierwsze wykonanie w Polsce „Kwintetu” Dory Pejačević, będzie to prawykonanie na instrumentach dawnych. Z kolei ostatni koncert cyklu został podzielony na dwie części. Jak zapowiadają organizatorzy pierwsza, zatytułowana „Schumann-porn”, stanowi przedsmak lutowego festiwalu Opera Rara. Natomiast w drugiej Capella powróci do kwintetów i po raz pierwszy na instrumentach dawnych, obok kwintetu Pejačević, zabrzmi dzieło Zarębskiego.
Istotnym elementem cyklu 5x5 jest także przestrzeń, w której zabrzmi muzyka. Kameralne sale Filharmonii Krakowskiej i sala lustrzana Teatru im. Juliusza Słowackiego to miejsca, w których można stworzyć intymny nastrój współgrający z muzyką kameralną. Z kolei koncert finałowy zabrzmi na Dużej Scenie Teatru Słowackiego, która powstała w podobnym czasie, co prezentowane podczas ostatniego koncertu kwintety.
Szczegółowe informacje na stronie internetowej Capelli Cracoviensis.