Penderecki i Korzeniowski – muzyka mistrza i ucznia na finał roku jubileuszowego

Niezapomniane dźwięki mistrza współczesnej muzyki, Krzysztofa Pendereckiego, w wykonaniu jednej z najbliższych mu orkiestr. Suita z tematami z pamiętnych dzieł amerykańskiego kina autorstwa Abla Korzeniowskiego (w tym poruszająca muzyka z „Samotnego mężczyzny” Toma Forda), a ponadto światowe prawykonanie zupełnie nowego utworu powstałego na zamówienie Sinfonietty Cracovii w roku jubileuszu 30 lat działalności. Program gali jubileuszowej to kulminacja koncertowych emocji, dzięki którym świętowanie trzydziestolecia krakowskiej orkiestry trwało przez cały rok: od występów kameralnych po wielkie symfoniczne brzmienia i wzruszenia na wielu scenach Krakowa.

Tym razem Sinfonietta Cracovia wystąpiła w Centrum Kongresowym ICE Kraków, a orkiestrze partnerowali w roli solistów cenieni artyści: Szymon Nehring (fortepian) oraz Andrzej Ciepliński (klarnet). Pierwszą częścią koncertu, ukazującą różne oblicza muzyki Krzysztofa Pendereckiego, zadyrygowała Katarzyna Tomala-Jedynak, dyrektorka artystyczna Sinfonietty Cracovii. W drugiej części zabrzmiała muzyka Abla Korzeniowskiego pod batutą samego kompozytora.

Koncert miał także swój nostalgiczny kontekst, przywoływał relację mistrz-uczeń, która łączyła kompozytorów. Abel Korzeniowski na krakowskiej Akademii Muzycznej uczył się kompozycji właśnie pod kierunkiem Krzysztofa Pendereckiego, później także dyrygował wykonaniami jego muzyki. Po latach mieli okazję raz jeszcze czerpać radość ze spotkania tych dwóch muzycznych światów.

– Mój kontakt z muzyką Krzysztofa Pendereckiego zaczął się bardzo wcześnie, już w czasach podstawowej szkoły muzycznej, kiedy śpiewałem w Chórze Chłopięcym Filharmonii Krakowskiej. Wykonywaliśmy między innymi Jego „Jutrznię” i „Pasję według Św. Łukasza”. Ta muzyka została ze mną na bardzo długo. Kiedy po latach ukończyłem studia kompozycji u profesora Pendereckiego, jedną z podstawowych lekcji jaką wyniosłem, była wrażliwość na indywidualny charakter, zróżnicowanie i ekspresję pojedynczych partii instrumentalnych wykonywanych przez orkiestrę. Było to doświadczenie, które odcisnęło się na moim podejściu do muzyki i uformowało mnie jako kompozytora – mówi o swojej relacji z mistrzem sam Abel Korzeniowski.

– Od początku mojej kariery kompozytorskiej, miałem również szczęście współpracować z Sinfoniettą Cracovią. Począwszy od „Hypnosis” wykonanego w 2001, w Berlinie, pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego, potem przy muzyce do filmu Jerzego Stuhra „Pogoda na jutro” w 2003, oraz przy monumentalnym „Metropolis” w 2004, wykonanym przez Sinfoniettę na festiwalu filmowym w Cieszynie. Jestem zaszczycony propozycją napisania utworu na Jubileusz 30-lecia orkiestry. Utwór ten powstanie z myślą o podkreśleniu najsilniejszych zalet Sinfonietty, tzn. niezwykłej wrażliwości muzycznej zespołu, emocjonalnej ekspresji wykonawczej oraz absolutnie wyjątkowej szlachetności brzmienia. Będzie utrzymany w stylu, który uformowałem w Stanach Zjednoczonych podczas pracy przy muzyce do filmów Toma Forda i Madonny – zaznacza.

W sobotę, w samo południe, 14 grudnia w pałacu Potockich odbyło się również spotkanie z kompozytorem, które poprowadziła dyrektorka Sinfonietty Cracovii, Agata Grabowiecka. Bezpłatne wejściówki dostępne na stronie KBF.

Więcej informacji i bilety dostępne na stronie.